niedziela, 13 lipca 2008

Wizyta w Pizza Hut

Dzisiaj odwiedziliśmy Amy przyjaciół i przyjaciółki, którzy mieszkają jakieś 30 min. drogi samochodem. Po wszystkim razem z jej kolegą poszliśmy na lunch (lekki obiad, bo tutaj obiad się je na kolację, a kolację na obiad czyli lunch). Wybraliśmy się do Pizzy Hut bo Amy uwielbia pizzę i niestety w czasie ciąży też McDonalds, ale bardzo żadko tam chodzi i jak już to mało co je. Zatem z dwojga ja wolę Pizza Hut. Tutaj mają w Pizza Hut coś takiego co się nazywa bufet, czyli ... jesz ile wlezie i to za ... niecałe 6 dolarów = 12 zł. Oczywiście do wyboru jak widać na zdjęciach jest tylko 6 rodzajów pizzy (bez żadnych super supreme czy ciasto z serem w środku, ale normalne pizze z Pizzy Hut), plus bar sałatkowy, i plus paluszki chlebowe i paluszki cynamonowe. I to potwierdza moją teze, że w tym kraju na prawdę generalnie można sobie pozwolić na dużo więcej jeśli chodzi o jedzenie niż w Polsce. Za 12 zł nie zjem dużej pizzy innej niż margeritta. A tu - ile chcesz i prawie jakie chcesz. Co prawda bufet jest tylko od 11 do 2 po południu, ale jest. W niektórych lokalach jest też na kolację lub obiad tutaj, ale pewnie wtedy droższy. Ja muszę przyznać, że po zjedzenie prawie 1.5 pizzy już nie jadłem obiadu (kolacji). Pewnie mógłbym tak jeść codziennie - nie jeść śniadania i obiadu tylko sam lunch i to tyle aby się najeść na caly dzień. I nie tylko pizze ale sałatki, surówki i chlebek. Wniosek ... sami wiecie coby to było jakby w Polsce ile się chce pizzy kosztowało 6 zł. A tutaj tak jest...
Na koniec - pozdrowienia dla mojej teściowej która czyta ten blog. Jak? W Internecie ma dostęp do słowników i po trochę tłumacząc jest w stanie zrozumieć niemal wszystko. Dlatego - Pozdrawiam Cię mamo! And especially for you Mom I'm writing this sentence in English so you would not have to bother yourself looking up these words in your dictionary.

1 komentarz:

Cathy pisze...

Hey Sweetie, it's so fun to have a special greeting from you at the end of your blog! Thanks! I was just reading your pizza hut post. Anyway, it was great fun to see your note to me at the end. I've had a fun day today; went to a garden tour with the Arboretum. It was a good way to spend my birthday!
Love ya,
Mom