sobota, 26 lipca 2008
Garage sale
Tak właśnie tutaj nazywa się wyprzedaż odbywająca się w garażu (często również przed garażem). Jest to tutaj tradycja. Zaczyna się to w czwartek i trwa kilka dni. Poprostu jak się ma coś używanego i się chce tego pozbyć (i nie chce się bawić w ebay) to ogłasza się na stronie internetowej i podaje adres i wtedy ludzie przyjeżdżają i kupują (łatwiej niż pakować, wysyłać a może ktoś odeśle). Tutaj na prawdę można kupić prawie wszystko. Dzisiaj wybraliśmy się razem z Amy na tradycyjne zakupy do garażu. Co ciekawe w całej okolicy było ze 20 domów gdzie można było coś kupić. Często oznaczają drogę balonami albo są tabliczki własnej roboty z napisem Wyprzedaż. Dla niektórych ludzi to jest biznes - jeżdżą wcześnie rano w czwartek po takich wyprzedażach, kupują co lepsze i albo naprawiają albo czyszczą i robią wszystko aby wyglądało ładniej i sprzedają na ebayu. My pojechaliśmy aby się rozejrzeć. To niesamowite jak bardzo jest to popularne tutaj. My kupiliśmy ciuszki dla dziecka oraz półkę na książki (ciuszki po 1 - 2$ za komplet, a szafka 8$). Jest to niesamowite co tu można kupić - od nart, muzyki, książek, gier, po ubrania, części samochodowe i meble. Ja chciałem sobie kupić elektroniczną grę Szachy (coś jak tetris) - tylko 2$ ale w sumie nie wiem kiedy bym grał więc zrezygnowałem. Zawszę możemy pójść następnym razem to i kupić coś innego fajnego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz