sobota, 26 kwietnia 2008

Amy i ciąża

Wiele osób pyta mnie dlaczego nie piszę o Amy i jej ciąży, więc oto jest.
Tak wygląda Amy - żartuję, to zdjęcie z przed miesiąca, czyli w 4 tydzień ciąży.







To zdjęcia Amy już w 7 tygodniu. To był trudny okres dla niej, bo wcześniej niż zwykle to bywa odczuwała dolegliwości poranne. I wieczorne też. Najlepiej czuła się popołudniu. Generalnie jadła tylko krakersy. Nie miała jakiś zachcianek.





To już zdjęcia w 12 tygodniu, czyli z dzisiaj. Jak widać jest "duża" różnica. Na szczęście czuje się lepiej, bardzo żadko miewa wymioty.
Na razie nie ma problemów. Trochę czasami jest marudna i rozczula się czasami bez powodu, ale tak jest. Czasami też bywa bardzo drażliwa, ale ja wiem że to nie jej wina i wszystko jest OK. Czasami miewa teraz zachcianki, najczęściej jest to aby zjeść lunch gdzieś na mieście, a nie w domu, wtedy najczęściej je pizzę. Chyba jej organizm potrzebuje dużo wapna, bo pije też dużo mleka. Myślę, że i mama i dziecko czują się bardzo dobrze tutaj.





2 komentarze:

Amy pisze...

Bardzo lubię ten blog. :) Kocham Cię zawsze!

Amy

Unknown pisze...

Dziękuje,że spełniłes prośbe i pokazełś Amy :)Cieszę sie ze wszystko dobrze i gratuluje mieszkanka jest super! No ale co Amy będzie tam robiła sama? Amy duzy brzuszek jak na 12 tydzień, może to bliźniaki? ;) Może kiedyś Amy gościnnie napiszesz coś na blogu Grzesia jezeli tak bardzo go lubisz?Kiedy zaczniecie urządzac pokój dla dziecka?