Mimo, że już jest kwiecień to zima dalej w Minnesocie. Ostatnio spadło mnóstwo śniegu. Aż dziw że jest wiosna. Na szczęście już temperatura trochę wzrosła, więc cały śniego powoli topnieje. W tym tygodniu mieliśmy odwiedziny dziadka Amy, czyli Amy mamy taty. Był też mamy brat - Denis. Zjedliśmy wspólnie kolację i graliśmy w karty. Tutaj mają mnóstwo ciekawych gier, tyle że czasami potrzebne są specjalne karty. Amy dziadek jest bardzo wesoły - to nie to co większość starszych ludzi w Polsce. Oni tylko narzekają, a tu pełno radości. Pewnie dlatego że starsze osoby w Polsce musiały ciężko pracować i mimo to dalej emerytura jest cięka, więc tylko egzystują. Amy dziadek pracował w sklepie monopolowym i o dziwo nie narzeka na brak kasy, co nie znaczy że ma jej dużo. Ma przyczepę kampingową i co roku zabiera ją i jedzie do Arizony tam spędzać zimę. Tutaj mróz, tam gorąco. Wesołe jest życie staruszka - tutaj chyba tak naprawdę jest jak w tej reklamie. Dziadek mieszka ok. 2 godziny stąd koło jeziora. Co roku woduje łódź w maju (bo wtedy lód ustępuje - wiem że to dziwne) i zaprosił nas na to, więc pewnie pojadę zobaczyć. \ na zdj. dom w którym mieszkamy i dziadek odśnieżający swój samochód \
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz