niedziela, 2 marca 2008

Spacer

Ze względu na zimno tutaj panujące generalnie nie ma ludzi spacerujących. Nawet w sklepach są wózki elektryczne na których można jeździć jak się ma problemy z chodzeniem. Wszyscy jeżdżą. My wybraliśmy się na spacer - raz abym pojechał gdzieś, dwa aby sobie pochodzić. Pojechaliśmy parenaście mil - to abym trenował jazdę, a później pospacerowaliśmy sobie po lesie - pare drzew koło domów i park. Trochę pochodziliśmy i zimno i do domu. Chyba wolę chodzić po sklepach. Ale za to trenuję jazdę. W Polsce jako nauka jazdy nie każą ci jechać szybciej niż 40, a tutaj jak jadę obwodnicą (nie jeżdżę jeszcze po autostradach) to nie mogę wolniej niż 70 - 80 km/h. Ciekawe bo jak chce zmienić pas i jest zajęty to moja reakcja jest zwolnić przepuścić i zmienić pas, ale tutaj jest to bardzo niebezpieczne. Należy albo przyśpieszyć i zmienić pas albo jechać nieznacznie wolniej i czakaś aż może się zwolni, ale nie zwalniać lub hamować. Dlatego też nie wyjeżdżam jeszcze na autostradę bo tam w sumie jest prosto jechać tylko te zmiany pasów są przy 100 km/h i jak jest duży ruch to trzeba mocno uważać. Moja reakcja jest zawsze, że zwalniam a tu nie wolno bo stanowi to duże zagrożenie. Na szczęście na egzaminie nie ma jazdy po autostradzie. Jedna tylko jeszcze rzecz - nie wiem co bym zrobić gdyby nie automatyczna skrzynia. Tutaj chyba wszystko tak szybko się dzieje na drodzę, że nikt nie ma czasu na zmianę biegów. I ciekawe jest to, że tutaj prawie nie ma wypadków czy stłuczek. Może dlatego że mało kto tutaj łamie przepisy - za duże kary. I też ciekawe że policji tu nie widać - żadnych kontroli. Nic. Pewnie mógłbym jeździć przez lata bez prawka i by mnie nikt nie złapał, ale poco gdy mogę jeździć po zdaniu prostego testu :)

Brak komentarzy: