sobota, 13 listopada 2010

To już 2 latka





8 listopada Szymuś skończył już 2 latka. Nie było żadnej uroczystości, więc świętowaliśmy jego urodziny w rodzinnym gronie. Oczywiście nie zabrakło tortu i prezentów. Były prezenty od mamy i taty oraz od babci i dziadka. Szymek jeszcze nie był świadomy że w ogóle coś świętujemy - dla niego to był po prostu smaczny słodki poczęstunek na podwieczorek i nowe zabawki. Jeśli chodzi o zabawki czy inaczej prezenty, to dostał on duży samochód w którym może siedzieć i może za pomocą nóg się poruszać do przodu i do tyłu. Oprócz dużego samochodu, były małe resoraki i cały piętrowy garaż z rampą do zjeżdżania. Wszystko to mu się bardzo podobało, ale największą - dosłownie i w przenośni - radość miał z prezentu od babci i dziadka, czyli ślizgawki dla maluchów, która może być na zewnątrz i też w wewnątrz. Po prostu uwielbia się wspinać po drabince i ślizgać się na dół - czasami ześlizguje resoraki czy pluszaki. Na prawdę aż trudno uwierzyć że to już 2 lata minęły. Dobrze że za miesiąc przyjdzie kolejne dziecko to może ten czas trochę zwolni, bo podejrzewam że ani byśmy się nie obrócili i Szymek by szedł do przedszkola. Na razie czekamy wszyscy na przyjście braciszka dla Szymka, zobaczymy jak będzie mu się podobał ten prezent.

Brak komentarzy: