Z powodu awarii Amy laptopa (ma już swoje lata, żeby nie powiedzieć wieki) mamy do dyspozycji tylko mojego laptopa dopóki nie kupimy nowego laptopa dla Amy. Ale ja sobie tak pomyślałem, że jak na razię ja wcalę nie potrzebuję laptopa, ale potrzebuję komputer i to dobry komputer jako że przygotowując się do egzaminów bardzo często muszę ćwiczyć rzeczy, które wymagają dobrego sprzętu aby zasymulować środowistko z serverem i kilkoma stacjami roboczymi w sieci (wszystko to na 1 komputerze). Dlatego postanowiliśmy, że ja dam jej swój laptop a sobię kupię mocny komputer stacjonarny i dobry monitor. No więc zacząłem od monitora. Kupiłem monitor LCD firmy Asus wielkości 24 cala i jest to pełne HD czyli daje rozdzielczość 1920x1080. Teraz możemy oglądać filmy ze stron stacji telewizyjnych w HD takie jak: Zagubieni (Lost) czy Skazany na śmierć (Prison Break) - na zdj. też Simpsonowie ale ich nie oglądamy. Różnica między moim 15.1 cala monitorem w laptopie a tym monitorem jest znaczna. I najciekawsza rzecz w tym wszystkim jest taka, że ten nówka funkiel monitor kosztował mnie 219 dolarów (na ebay) czyli spokojnie za 1 dzień pracy mogę sobie kupić taki monitor. W Polsce ten sam monitor kosztuje 2 razy tyle i cały czas nie rozumieć czemu tak jest, że mimo że ludzie tutaj zarabiają więcej to wciąż płacą mniej za elektronikę i czasami różnica jest tak znaczna. Muszę pamiętać, że kiedy kupuję na aukcji coś i jest to spoza stanu Minnesota, gdzie mieszkam, to nie płacę podatku czyli jest taniej o 7% niż kupiony w na miejscu. No cóż, teraz tylko kupić odtwarzacz blu-ray i można oglądać filmy w pełnym HD. Dla mnie jednak ważne było też, że teraz przy większej rozdzielczości mogę zmieścić więcej rzeczy na monitorze, co jest bardzo pomocne przy pracy z programami - prawie jakby się miało 2 normalne monitory. Teraz czekam na jakąś dobrą okazję na kupno komputera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz