niedziela, 10 maja 2009
Błogosławieństwo Szymka
W tą niedzielę Szymuś miał błogosławieństwo (poświęcenie) w kościele, jakoże w kościołach ewangelicznych, które opierają swoją teologie wyłącznie na Bibli, nie ma zwyczaju chrztu dzieci, ponieważ nigdzie w Bibli nie chrzczono dzieci a wersety mówiące o chrzcie wspominają, że wiara musi poprzedzać chrzest (Marek 16:15-16 (Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony) - czyli tylko wiara daje zbawienie a nie chrzest, co też widać po przykładzie osoby ukrzyżowanej z Jezusem; inny przykład Dz. Ap. 8:36-37 (Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, aby został ochrzczony? Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz). Jezus być poświęcony, gdy był mały (chrzest miał w wieku "świadomym" i przez pełne zanurzenie) tak samo Szymek został poświęcony dzisiaj. Sam zwyczaj polega na tym, że rodzice zobowiązują się wychowywać swoje dziecko w wierze chrześcijańskiej. Też razem z rodzicami są ojciec i matka chrzestna a raczej jak tutaj się ich nazywa sponsorami, czyli z łaciny gwarantami, którzy będą gwarantami, że Szymek będzie wzrastał w wierze Chrześciajańskiej. My wybraliśmy na sponsorów naszych przyjaciół - Dave i Meg - których poznałem w Polsce na obozie w Szklarskiej Porębie i później Dave był jednym ze świadków na ślubie i który jest też szeryfem. Uroczystość sama jest krótka i polega na złożeniu przysięgi przez rodziców, sponsorów i zebranych oraz krótkiej modlitwy. Poświęcenie nie sprawiło, że Szymek stał się członkiem tego kościoła, a jedynie było publicznym wyznaniem że Szymek będzie wzrastał w wierze Chrześcijańskiej. Mimo to Szymek dostał kilka prezentów - Biblię na dzieci oraz kilka czytanek z historyjkami Biblijnymi. A co do chrztu, to decyzja będzie należała wyłącznie do niego jak już będzie świadomy tego, co będzie robił.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz