niedziela, 7 grudnia 2008

Koncert gwiazdkowy


Tutaj sezon Bożonarodzeniowy w pełni. Ludzie robią zakupy, dekorują domy, choinki już ubrane (oprócz naszej chyba), radiu grane są kolędy i piosenki o świętach Bożego Narodzenia. Tutaj ludzie przygotowują i delektują się świętami dużo wcześniej. Całą rodziną (teście i wszystkie dzieci z rodzinami - oprócz wnuków bo te za małe) wybraliśmy się na koncert gwiazdkowy kompozytora i piosenkarza Michael W. Smith. Jest to piosenkarz współczesnej muzyki chrześcijańskiej tak znany na całym świecie jak Arka Noego w Polsce. Wiele jego utworów jest granych i śpiewanych podczas uwielbienia na nabożeństwach i na wielu koncertach chrześcijańskich (niezależnie od denominacji) na całym świecie (oczywiście po przetłumaczeniu). Dla wielu muzyków jest to guru. Dla mnie było to duże wydarzenie zobaczyć i usłyszeć go na żywo. Ten koncert miał troszkę inny klimat niż jego najbardziej popularne utwóry, bo bardziej komeralny i instrumentalny ze względu na temat koncertu. Piosenkarzowi towarzyszyła inna młoda gwiazda - Melinda Doolittle, która zajęła 3 miejsce w Amerykańskiej edycji Idola. Zatem bardzo utalentowana piosenkarka, która jak sam Michael przyznał podniosła poprzeczkę jeśli chodzi o wokal. Koncert odbył się w stolicy Minnesoty czyli Saint Paul w na lodowisku gdzie odbywają się rozgrywki hokeja (oczywiście po odpowiednim przystosowaniu). Sponsorem uroczystego obiadu (w domu ze względu na dzieci) i koncertu dla całej rodziny była firma teścia. Mieliśmy bardzo dobre miejsca, więc pewnie dla 9 osób trochę to kosztowało. Jednak okres Świąt Bożego Narodzenia to okres radości, czas dzielenia się i też czas bycia z rodziną, i tutaj ten czas poprostu zaczyna się troszkę wcześniej. Niewątpliwie koncert mi się bardzo podobał i był to dobry czas który mogliśmy spędzić wspólnie jako jedna rodzina i to było najważniejsze.

1 komentarz:

Cathy pisze...

Greg, Wow! You got some fantastic pictures. I could see Michael W. better in your photos than I saw him yesterday! It was fun, wasn't it? We'll do something like this again next year.
Love,
Mom