Jak widać tutaj też jest żałoba narodowa. Po tym jak się dowiedzieliśmy o wypadku tydzień temu, to też wywiesiliśmy Polską flagę na znak żałoby. Oczywicie w pracy w poniedziałek ludzie się mnie wypytywali, czy rozmawiałem z kimś z Polski i czy znam więcej szczegółów. Muszę przyznać, że ja mogłem być na bierząco przez czytanie onet.pl ale najbardziej przez programik ipla, który mi się zainstalował przy instalacji gadu-gadu, i na czas żałoby można oglądać polsat news na żywo, tak że mogłem oglądać jak tłumy ludzi przyjeźdża do Warszawy albo spór o Wawel. Na szczęście ludzie tutaj nie wiedzą nic o tym sporze, widać media tutaj są obojętne, i chyba bardzo dobrze bo byłby wstyd. Ja tam swoje zdanie mam - Wawel to miejsce królów a śmierć w samolocie nikogo jeszcze nie uczyniła królem, ale to moje zdanie. Nic najlepsze będzie jutro jak będę oglądał na żywo relację z mszy na Wawelu. Szkoda że jest chmura pyłu nad Islandią, bo może i Obama przyjechał, choć pewnie wszystkim to obojętne czy by przyjechał czy nie. Ja muszę tylko przyznać, że mi się bardzo podoba fakt, że mogę sobie oglądać telewizję na żywo i poczuć się jakbym był w Polsce w centrum wydarzeń. Muszę przyznać, że mimo że nie mieszkam w stanach długo, to jak oglądam polską telewizję, to jednak widzę dużą róźnicę w światopoglądzie ludzi tutaj i w Polsce, i to co kiedyś było dla mnie normalne, teraz wydaje się "inne". Na szczęście ja mam doświadczenie i wiem, co i dlaczego, ale teraz dopiero widzę jaka musi być dużo to róźnica dla ludzi którzy urodzili i wychowywali się w innym kraju. Mam nadzieję, że Szymek będzie kiedyś mógł to wszystko zrozumieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz