Już od jakiegoś czasu Szymek potrafił stać bez trzymania czy też zrobić samemu kilka kroków, ale dopiero od 2 tygodni przezwyciężył strach aby samemu się puścić oparcia i chodzić. Przede wszystkim nie tylko było bezpieczniej raczkować, ale też i szybciej. Jednakże teraz zdecydowanie woli chodzić. Na początku miał problemy z utrzymaniem równowagi, więc trzeba było mu pomóc z tym i jak już złapał równowagę, to mógł iść. Zrobiliśmy kilka krótkich filmików z jego pierwszych eskapad. To co było ciekawe jest że było widać jak bardzo jest dumny że może chodzić na 2 nogach. No cóż, teraz tylko czekać aż nie będzie potrzebować rąk do utrzymywania równowagi i jak zacznie biegać. Ja jestem wciąż pod wrażeniem jak to wszystko się dzieje że jednego dnia następuje zmiana i ni stąd ni zowąd dziecko zaczyna chodzić, bo przecież nikt go nie uczy jak robić kroki i jak utrzymywać równowagę. Ale to dopiero się zauważa jak się patrzy każdego dnia na dziecko i widzi jakie robi postępy. Ciekawe co będzie następne?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz