niedziela, 13 grudnia 2009

Nowy aparat

Jak wcześniej wspominałem w zeszły czwartek mieliśmy w pracy imprezę z okazji świąt. Impreza odbyła się w budynku obok naszego (czyli w centrum St. Paul). Była kapela która grała i śpiewała - zbyt głośno jak dla mnie. Niestety nie było żadnych tańców - w Stanach ludzie są bardzo uczuleni na tle kontaktów damsko-męskich w pracy. Poza tym był bar - każdy dostał 4 talony za które można było dostać od piwa po whisky albo brandy - pełen bar. Cztery mało ale ze względu na fakt, że tutaj wszyscy muszą dojechać do domu własnym samochodem, to taki był limit. A do jedzenia był normalny obiad - wołowina, kurczak, warzywka, pieczywo, ziemniaczki. A potem desery - placki i torty. Jednakże prawie zawsze przy takich okazjach jest organizowana loteria - każdy na wstępie dostaje numerek i później jest losowanie i dostaje się nagrody jak się zostało wylosowanym. I tak mi się udało wygrać nówka funkiel aparat fotograficzny. Aparat jest marki Sony i ma 12.1 Mega piksel matrycę i tylko zoom optyczny razy 4. Zatem jest to wyśmienity aparat do robienie zdjęć na imprezach w domu, gdzie nie trzeba zoomu. Cena takiego aparatu tutaj to około 180 dolarów, czyli nie źle. Teraz Amy będzie miała aparat dla siebie i czasami ja jak gdzieś będziemy jechać na imprezy (jak np. świąteczną do znajomych). Jeśli chodzi o jakość zdjęć to jest dość dobra - choć oczywiście też zdarza się zrobić zdjęcie zupełnie tragiczne - poniżej tylko te lepsze zdjęcia. Szkoda że nie mogłem zrobić zdjęć podczas imprezy ale nie było tam nic nadzwyczajnego. Ja muszę przyznać, że w ten sposób można bardzo dobrze zachęcić ludzi do przyjścia. Wiem że były też nagrody jak np. konsola do gier o wartości ponad 200 dolarów, ale też były mniejsze jak bombonierka. Ja tam jestem zadowolony z tego aparatu i mam nadzieję że teraz będę mógł jeszcze częściej robić zdjęcia.

Brak komentarzy: