W tym tygodniu także miałem kolejny egzamin Microsoftu - tym razem z programowania ASP.NET 3.5 czyli obecnie najnowszej technologi Microsoftu z programowania aplikacji Internetowych. Egzamin kończył się certyfikatem z tytułem specjalisty z tej technologii - ja wcześniej miałem tytuł specjalisty i profesjonalisty z tej technologii ale przy użyciu ASP.NET 2.0 czyli starszej wersji. W nowej wersji jest sporo nowych rzeczy więc trzeba było się trochę pouczyć do tego egzaminu. Wszystkie te egzaminy są na mojej ścieżce to zdobycia tytułu profesjonalisty z programowania aplikacji dla przedsiębiorstw. Oficjalnie zostały mi tylko 2 egzaminy, niemniej jednak pomyślałem że przy okazji zdania tego egzaminu na specjalistę może ma sens zdać egzamin na profesjonalistę z ASP.NET 3.5 - prawdę mówiąc nie ma tam wcale nowego materiału, ale jak na ten egzamin trzeba było mieć wiedzę jak coś zrobić to na egzamin na profesjonalistę trzeba wiedzieć dlaczego w ten sposób a nie inny - na wcześniejszej wersji tego egzaminu było pytania i 4 odpowiedzi które były rozwiązaniem, ale trzeba było wybrać 1 która jest najlepsza. Nie jest łatwo, ale nie jest też najgorzej. Dlatego postanowiłem że podejdę to tego egzaminu. Firma pokrywa wszystkie koszty - paliwo, egzamin i książki. Z tych ostatnich jestem najbardziej zadowolony, bo do każdy egzaminu kupuje sobie 4 książki, więc jak dobrze policzyć 3 kolejne egzaminy to będzie 12 książek za darmo. No cóż, firma ma też coś z tego bo za nie duże pieniądze zyskują specjalistę z dość sporą wiedzą, gdzie większość pracowników uczy się jak musi - czyli jak ma problem z czymś, ale wtedy z reguły czas to pieniądz i czasami może być już za późno. Jeśli chodzi o wynik z tego egzaminu to po raz pierwszy zyskałem maksa czyli 1000 punktów - 100%. Muszę przyznać że było kilka pytań, że nie byłem pewien, ale po głębszym namyśle i przeczytaniu każdego słowa uważnie widać podjąłem rozsądną odpowiedź. A jeśli chodzi o termin kolejnego egzaminu to za 1 miesiąc, bo mam rabat na egzamin ważny do końca roku (rabat na egzamin oznacza droższe książki dla mnie - przy okazji książki mam w domu i są moją własnością a nie firmy) no i nie ma dużo nauki - raczej powtarzania, bo materiału jest dość sporo i nie chce zapomnieć czegoś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Hey, congratulations!! You have done so many of these I can't keep up. I admire your diligence. Good work!!
Prześlij komentarz