sobota, 13 września 2008

Szkoła rodzenia lekacja 2

W środę mieliśmy drugą lekcję. Tym razem omawialiśmy fazę pierwszą porodu. Tutaj nauczyłem się regułę 1:5:1 czyli 1 minuta skurczu co 5 minut przez 1 godzinę. Jest to najczęstrzy znak początku porodu. Oczywiście 3 cm rozwarcie jest warunkiem przyjęcia do szpitala. Szkoda że nie umiem tego porównać do warunków Polskich, ale to tylko dlatego, że jak dotąd ta wiedza mi nie była potrzeba, i pewnie też że w Polsce raczej to kobieta ma wiedzieć te rzeczy niż facet. Najważniejszą rzeczą było jednak to, aby nauczyć się jak najbardziej komfortowo przejść tą fazę porodu, która może trwać nawet 14 godzin. Na zdjęciu ściąga dla osób które będą wspierały kobietę przy rodzeniu. Muszę też powiedzieć, że tutaj są specjalne osoby, które za opłatą albo za darmo jako praktyka do dyplomu, profesjonalnie mogą pomóc kobiecie przy prodzie albo po - nie są to osoby specjalnie po przygotowaniu medycznym. A co do ściągi, to przytoczę kilka wskazówek z niej: - wierz czas jej skurczów; przewiduj jej potrzeby, okaż inicjatywę; dodawaj jej otuchy i chwal ją; słuchaj jej wskazówek; masuj ją - ręce, stopy, plecy, głowę; proponuj zmianę pozycji; sprawdzaj jej samopoczucie; wachluj ją, oferuj zimne okłady na czoło; zorganizuj astmosferę w pokoju - światło, muzykę, atomaty, goście; bądź ostoją, pozwól jej oprzeć się jej na tobie; NADE WSZYSTO... KOCHAJ JĄ











Brak komentarzy: