wtorek, 26 sierpnia 2008

Egzamin

Po przeszło 2 miesiącach przygotowań do egzaminu szef zarejestrował mnie na egzamin na dzisiaj, i tak oto dzisiaj od 8 zdawałem egzamin (1 z 3) z programowania Microsoft. Zwałam go w Bloomington, czyli tam gdzie pracuję więc nie było daleko. Egzamin był od 8 i trwał 130 min. 40 pytań i aby zdać wystarczyło zdobyć 700 punktów z 1000 możliwych. Niby nic, ale egzamin sam w sobie jest trudny - bardzo duży obszar wiedzy jest przedmiotem testu, więc jest ogromnie dużo rzeczy do zapamiętania. Bardzo mało osób decyduje się aby zdawać egzaminy Microsoftu bo wymagają one uczenia się na pamięć, i ze względu na fakt, iż trzeba pamiętać ogromnie dużo (i wiedza ta może być zawsze sprawdzona w Internecie) ludzie nie decydują się na egzamin. Ci co znają Mike Snuffera (z obozów) - on też zajmuje się programowanie Microsoft i robi to od lat, ale nie ma certyfikatu i nie myśli aby robić. Jedno jest pewne - taki egzamin na pewno poszerza wiedzę (wymaga wiedzy jak rozwiązać problem na więcej niż sposób). Pytania też sprawdzają przede wszystkim myślenie (czasami jest więcej niż jedna odpowiedź prawidłowa, i trzeba wybrać tą najbardziej prawidłową). Czasami pytania są napisane bardzo dwuznacznie (pewnie celowo), więc trudno nawet zrozumieć jaki cel ma być osiągnięty (pewnie byłoby łatwiej zdawać po polsku). Egzamin odbywa się w centrum Prometric (w Polsce w takim zdawałem TOEFLa) i człowiek jest pod pełną obserwacją - 0 ściągania. Sam egzamin kosztował 125$ (szef zapłacił), więc sobie pomyślałem przed egzaminem że jeśli nie zdam to nic straconego - będę wiedział co było, przygotuje się jeszcze raz i podejdę ponownie. Nie musiałem. Zdobyłem jak widać 911 punktów, więc zdałem. W czwartek po pracy z kumplami idziemy świętować. A co teraz? Następna książka i po 3 miesiącach kolejny egzamin, i jak zdam to będę certyfikowanym specjalistą Microsoft w programowaniu .NET, ale o tym za 3 miesiące...




1 komentarz:

Cathy pisze...

I'm so proud of you!!! Doing so well on tests like this will enable you to have just about any job you go after (if you ever choose to change jobs!) Anyway, congratulations!!!!
Love,
Mom