niedziela, 12 grudnia 2010
Koncert Bożonarodzeniowy
Tutaj Boże Narodzenie widać już od 2 tygodni, bo po święcie Dziękczynienia, pełną parą zaczynają się przygotowywania do następnych świąt czyli Bożego Narodzenia. Tutaj jakoś nie widać adwentu, chyba że adwent rozumie się jako przystrajanie choinek, umieszczanie światełek na domach, robienie prezentów, itp. Jedną z atrakcji przedświątecznych są koncerty Bożonarodzeniowe. I tak, jak to miało miejsce w zeszłym roku, tak i w tym roku całą rodziną (poza dziećmi) wybraliśmy się na taki koncert, który był sponsorowany przez teścia lub inaczej jego firmę, aby można było to sobie odliczyć od podatku. Koncert miał miejsce na wyższej uczelni - Northwestern - i wykonawcami byli studenci profilu muzycznego pod dyrekcją profesorów tej uczelni. Koncerty te mają długą tradycję i samo wykonanie jest naprawdę profesjonalne. Tematem przewodnim są kolędy (trochę inne niż w Polsce) i pieśni Bożonarodzeniowe. Z ciekawych rzeczy było to, że było kilka utworów, gdzie publiczność mogła również śpiewać tworząc dość interesujący efekt muzyczny. I mimo że była to uczelnia wyższa, to można było się poczuć jak na koncercie w filharmonii. To był mój pierwszy pobyt na wyższej uczelni w USA, i mogłem dostrzec kilka różnic pomiędzy uczelniami w Polsce i tutaj, szkoda tylko że nie miałem więcej czasu aby się lepiej rozejrzeć i porobić więcej zdjęć. Te domki na jednym zdjęciu to mieszkania dla studentów (taki akademik) - teraz już wiem dlaczego studia tutaj są tak drogie. A po koncercie zjedliśmy wspólną kolację, która także odbyła się na uczelni. Myślę że to naprawdę ciekawe że tutaj jest dużo zwyczajów przed samym dniem Bożego Narodzenia, gdzie w Polsce zazwyczaj kolędy dopiero śpiewa się na Wigilię. Tak sobie myślę, że może ma to związek z tym, że tutaj tylko obchodzi się 1 dzień świąt, a w Polce jest Wigilia + 2 dni świąt, choć w tym roku wszyscy mamy 2 dni świąt.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz