niedziela, 23 sierpnia 2009

Roczek

To jeszcze nie Szymek ma roczek ale synek naszych znajomych i właśnie z tej okazji mogliśmy w tym tygodniu wspólnie być na imprezie urodzinowej. Tym razem przyjęcie było w domu i nie miało jakiegoś wielkiego charakteru. Nawet jedzenie nie była jakieś bardzo specjalne. Po prostu urodziny jak pewnie jedno z wielu. Z drugiej strony czego się spodziewać, popijawy. Poza tym takie przyjęcie trwa może 3 godzinki więc nawet nie ma mowy o jakimś wielkim świętowaniu. Można spotkać się ze znajomymi, dać prezenty, zjeść torta, zobaczyć trochę zdjęć jublita i do domu. Z drugiej strony, przynajmniej jest jakieś przyjęcie. Już powoli myślimy o roczku Szymonka, ale to dopiero za 3 miesiące.

Brak komentarzy: