niedziela, 16 sierpnia 2009

Niezbędniki w każdym domu





Co takiego jest takim niezbędnikiem w każdym domu tutaj? A no dobry grill. Posiadanie własnego domu w odróżnieniu od mieszkania cechuje się tym, że można sobie ustawić grill i robić z niego dobry pożytek. Dlatego i my zdecydowaliśmy się na zakup grilla, który tutaj kosztuje ok. 170 dolarów. Sporo, ale jak przeliczyć że taki zakup jest raz na kilkanaście lat + fakt, że grill ten jest na gaz, więc nie trzeba się bawić z węglem i czyszczeniem po grilowaniu, i na tym grillu można gotować zupę i razem z 4 palnikami jest wystarczająco miejsca aby przygotować hamburgerów i hot-dogów dla naprawdę sporej grupy za jednym zamachem. Jednakże bez grilla idzie się objeść tak naprawdę, ale bez dobrej kosiarki do trawy niestety nie. Trawę trzeba kosić, bo jak nie to sąsiedzi się poskarżą i dostaje się karę grzywny od urzędu miasta. Nieważne że to mój trawnik i powinienem móc co mi się żywnie podoba z nim, ale niestety tak tutaj nie jest. Niezadbany trawnik odbija się na wyglądzie całej okolicy, tym samym wyglądzie miasta. No cóż, jest w tym sporo racji. Dlatego też i my musieliśmy się zaopatrzeć w kosiarkę do trawy. Tym razem jednak nie musieliśmy wydawać pieniędzy, bo babcia Amy miała kosiarkę której już nie używała, więc mogliśmy sobie ją wziąć. Dodatkowo brat Amy miał malutką kosiarkę, specjalnie do chwastów i brzegów, którą również już nie potrzebować i nam ją dał. Kosiarka do trawy jest dość spora, więc musieliśmy pożyczyć od brata Amy miniwana, i tak oto miałem okazję pojeździć sobie miniwanem. Kosiarką okazała się również w bardzo dobrym stanie i co ciekawe ma elektroniczny starter, który ładuje się jak komórkę. Dodatkowo wizyta u babci Amy pozwoliła nam zrobić kilka zdjęć Szymka na trawcę i z koniem który babcia Amy choduje. A kiedy teraz koszenie? Albo wtorek albo środa, w zależności od czasu - na pewno zrobię zdjęcia.

Brak komentarzy: