sobota, 7 maja 2011

Nowy aparat


Jak już wcześniej wspominałem zakupiłem nowy aparat fotograficzny. No cóż, takie są pozytywne strony dodatkowej fuchy, czyli mojego projektu który robię po godzinach w domu. Oczywiście ten zakup nie był spowodowany dadatkową kasą, ale oczywiście to pomogło. Aparat który zakupiłem to oczywiście lustrzanka - firmy Canon - model T2i, 550D albo Rebel (trzy nazwy na ten sam aparat). Oprócz samego aparatu, który jest tylko body (bez obiektywów), jeszcze zakupiłem 2 obiekywy firmy Canon ze stabilizacją obrazu (18-55mm i 50-250 mm), czyli jeden do zdjęć w domu i drugi do zdjęć przyrody. Dodatkowo zakupiłem 3 filtry do obiektywów i 4 soczewki powiększające do zdjęć makro. Na sam koniec dochodzi karta pamięci - 16GB klasy 10 (10Mb/s), statyw, zewnętrzna lampa i torba na to wszystko. Wszystko zakupione na ebayu jako nowe i z gwarancją. Dzisiaj zamówiłem jeszcze zestaw do czyszczenia aparatu i obiektywów, jako że najmniejszy kurz może zepsuć zdjęcie. Aparat nie jest profesjonalny oczywiście, mimo że cały zestaw i klasa aparatu pozwala robić na prawdę dobrej jakości zdjęcia. Dlatego też zdjęcia robię tylko w trybie RAW, by później na komputerze jeszcze obrobić zdjęcie jeśli są jakieś małe wady. Sam aparat ma 18 mega pixeli, i 1 zdjęcie RAW zajmuje 24MB. Od dawna chciałem posiadać lustrzankę i nauczyć się prawdziwej fotografii a nie naciskania przycisku jak to ma miejsce z większością aparatów albo ludzi robiących zdjęcia. Jak wszcześniej pokazywałem mam dostęp do elektronicznych kursów i książek, więc już trochę poczytałem o fotografii i obejrzałem kilka warsztatów fotograficznych. Oczywiście nigdy nie będę mógł robić zdjęć jak profesjonalista, bo bym musiał się uczyć przez następne kilka lat i kupić lepszy aparat i obiektywy, ale ja nie widzę w tym żadnego celu i nie chcę wydawać na to kasy (1 profesjonalny obiektyw kosztuje od 1 tyś. dolarów). Dla mnie ten zakup po prosty ma być początkiej hobby i zdjęć na przyszłość, kiedy Szymek i Kuba będą starsi i będą chcieli zobaczyć zdjęcia w dzieciństwa i przykro będzie pokazać im zdjęcia słabej jakości. Poza tym lustrzanka oferuje możliwości, które jest bardzo trudno uzyskać (albo wręcz niemożliwe do uzyskania) normalnym aparatem (bez zmiennych obiektywów). Ja muszę przyznać, że po przeczytaniu kilku książkach dopiero stwierdziłem jak mało wiedziałem o fotografii np. po co potrzebna jest lampa w słoneczny dzień albo po co kieruje się lampę w sufit podczas robienia zdjęć w wewnątrz. U góry widać kilka zdjęć zrobionych nowym aparatem, oczywiście wszystkie są pomniejszone ze względu na limit bloga.To tylko pierwsze próby i wciąż się uczę, więc jeszcze daleko mi do tego, jak one powinny na prawdę wyglądać. Szkoda że nie mogę umieścić filmiku, bo ten aparat robi filmy w rozdzielczości pełnego HD - 1920 na 1080 o na prawdę super jakości - można sobie zobaczyć na youtube próbki - robi wrażenie. Może teraz będę częściej wrzucał coś na tego bloga.

Brak komentarzy: