poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Urodziny







Zeszły tydzień owocował w wiele wydarzeń, a jednym z nich były moje urodziny. Spędziliśmy je w gronie rodzinnym razem z rodzicami Amy. Poszliśmy wspólnie na kolację do restauracji japońskiej Beni Hana. Jest to ten typ restauracji, gdzie kucharz gotuje przy stole, albo raczej klienci siedzą wokół stołu-grilla przy którym gotuje kucharz. Jedno trzeba powiedzieć, że tu tak bardzo nie chodzi o samo gotowanie, jak tylko sposób w który kucharz przygotowuje ten posiłek. Jest to cały pokaz, który rozpoczyna się od żąglowania ostrymi jak brzytwa nożami. Potem wiele innych ciekawych sztuczek jak np. wyrzucanie resztek z gotowania za siebie i aby wleciało do kieszeni. Cały ten pokaz ma więcej ze sztuki niż gotowania, chociaż trzeba przyznać, że jakość posiłku jest bardzo na plus. Na prawdę mało gdzie można zjeść tak smacznie i w takiej ilości np. sam ryż jest smażony razem z kawałkami kurczaka, jajkiem, warzywami i przyprawami, dlatego wiele osób bierze kilka porcji ryżu tylko poto, aby zabrać go do domu. Ja byłem poraz drugi w tej restauracji, ale Amy i jej mama było poraz pierwszy, więc byli bardzo zadowoleni. Prezenty to golarka elektryczna od Amy i od rodziców Amy dostałem kartę do sklepu BestBuy, za którą mogę zrobić zakupy - bardzo tu popularne, bo zamiast kupić coś co się nie spodoba, daję się tu taką kartę na określoną kwotę i wtedy można sobie samemu wybrać prezent. Może w następnym roku zorganizuję 2 imprezki - dla rodziny i dla znajomych. Zobaczymy jeszcze.

1 komentarz:

Cathy pisze...

It was fun watching the video! What a great idea for your birthday. I may do the same thing on mine!
Love,
Mom