niedziela, 5 października 2008

Wizyta u szfagra

W sobotę mieliśmy okazję pojechać do szfagra i zobaczyć jego córeczkę, czyli (nie wiem czy mogę tak powiedzieć) moją bratanicę, a jak nie to Amy bratanicę (w angielskim tutaj jest jedno słowo na bratanicę i siostrzenicę i mimo że to nie mój brat to znowu w angielskim na szfagra mówi się brat według prawa więc chyba jest ok, poza tym jestem wujek dla niej). Mała Ellie ma 1 tydzień i jest naprawdę mała. Jakoś nigdy nie miałem do czynie z tak małymi dziećmi, więc troszkę byłem zdziwiony, że była tak malutka. Jest bardzo słodka i bardzo spokojna. No cóż, teraz na nas pora. Podczas tej wycieczki mogliśmy poraz pierwszy od pewnego czasu zatankować benzynę za 2.99 dolara za galon (3.8 litra) - im dalej w głąb kraju tym trochę taniej (całkiem zapomniałem zrobić zdjęcie przy tym wszystkim). Widziałem, że dolar poszedł w górę w stosunku do złotówki, więc trochę mniej to imponujące jeśli chodzi o przelicznik opłacalności (choć i tak cena rewelacyjna w porównaniu do cen w Polsce), to jak już porównać do zarobków to widać ogromną różnicę - ja za 2 godziny pracy mogę zatankować do pełna i to mi starczy na więcej niż tydzień, czyli jeden dzień pracy i mam benzyny na cały miesiąc jeżdżenia, a jeżdże dość sporo. Tak se teraz wyobraźcie co by było jakby tak benzyna (nie ropa czy gaz) kosztowała 80 gr za litr. Chyba każdy się ze mną zgodzi że więcej osób by miało samochody i więcej by ludzie też jeździli. Inną ciekawostką było zobaczyć jak przychodzi jesień tutaj - liście gdzie nie gdzie podżółknęte, ale jakoś specjalnie nie ma jeszcze jesieni. Ranki są zimne i coraz częściej pada deszcz ale miejscami jest też bardzo ładnie. Cały czas powtarzam, że albo się tak przyzwyczaiłem do tego klimatu albo tak jest, bo mam takie wrażenie jakbym zamiast być w USA był w Polsce gdzieś w nieznanej mi miejscowości. Tylko jak zima przyjdzie i pierwszy śniego to zmienie zdanie - tyle śniegu i takiego zimna (choć i bywa w Polsce) to dawno nie widziałem w Polsce. A był czas przywyknąć...

1 komentarz:

Cathy pisze...

You look good holding your new little niece. Won't be long until it's your turn to be holding your son!!