niedziela, 20 lutego 2011

Praca

Tak długo nie pisałem z powodu projektu który robię po pracy. Skończyliśmy pisać prototyp naszego oprogramowania i teraz zaczęliśmy programować rzeczywisty projekt, który wymaga dużo większej uwagi do szczegółów. Program idzie do produkcji pod koniec kwietnia, więc dlatego przez tych kilka tych miesięcy jestem bardzo zajęty, ale się opłaca bo dostaję 60 dolarów na godzinę, i to po zniżce, bo normalnie mógłbym zarządać 80. Ale to nie o tej pracy chciałem pisać ale o pracy w banku, gdzie byłem na kontrakcie - dostałem na stałe. Teraz jestem pracownikiem, więc oprócz wynagrodzenie dostaję również po dużej zniżce ubezpieczenie na życie, ubezpiecznie zdrowotne, ubezpieczenie denstystyczne, płatne wakacji i święta, płatny bilet miesięczny na środki komunikacji do pracy, bonus na koniec roku, składka emerytalna od pracodawcy, laptopa, możliwość pracy z domu. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to jest troszeczkę mniejsze, ale gdy wziąć pod uwagę te wszystkie dodatki to wychodzi więcej, bo oszczędzam na opłatach. I tak oto mam własną tabliczkę z imieniem. Oczywiście nie mogę pokazać zdjęć z miejsca pracy bo jest to zakazane. Oficjalny tytuł to Applications Systems Engineer Level 4. Chciałem wyższy poziom (5) ale musiałbym kierować projekt i mieć ludzi pod sobą (nie jako kierownik ale jako lider projektu) i jak na razie nie miałem takiej okoliczności. Mój kierownik postara się znaleźć projekt gdzie będę mógł kierować ludźmi aby mój kierownik miał podstawę dania mi poziomu 5. Na razię jestem odpowiedzialny za 1 projekt, ale tam nie mam pod sobą na razie nikogo, ale zobaczymy jak pójdzie. Oczywiście nowinę o pracy na stałe świętowaliśmy razem z Amy w restauracji japońskiej, gdzie już byliśmy wcześniej. To ta restauracji gdzie kucharz przygotowuje potrawy na grillu wokół którego się siedzi więc można patrzeć jak te potrawy są przygotowywane. Generalnie ci kucharze robią wiele trików aby zabawić ludzi czekających na potrawy. Warto było, bo w końcu to kolejny wielki krok w mojej karierze zawodowej.

Brak komentarzy: